W mistrzostwach Europy w Stambule wystąpiła nasza klubowa koleżanka Agata Siwiec. Oddajmy jej głos aby poczuć atmosferę i emocje towarzyszące temu wydarzeniu.
Tegoroczne ME były szczególnie wyjątkowe – pierwszy raz impreza takiej rangi została połączona z Mistrzostwami Azji. Startowało wielu zawodników, kochających ten sport i nikt z nas nie znalazł się tam przypadkiem! Sama trasa była naprawdę wymagająca. Starty od godziny 7:30 (6:30 czasu Polskiego) pozwoliły na podziwianie wschodu słońca nad cieśniną Bosfor. Woda była czysta, bardzo zimna i słona, a w pływaniu towarzyszyły pozytywnie do nas nastawione meduzy. Trudne wyjście na brzeg było początkiem dość długiej strefy zmian, po której na rowerze czekał nas 3 kilometrowy podjazd. Nogi paliły, ale gdy jechałam mostem łączącym dwa kontynenty, z pięknym widokiem nad cieśniną, można było o tym na chwilę zapomnieć. Wyścig odbywał się w formule z draftingiem, dzięki czemu można było wspólnie pojechać szybciej mimo silnego bocznego wiatru. Bieg również odbył się po pofałdowanych i malowniczych uliczkach Stambułu. Kibice nie zawiedli, na każdym kroku, w każdym języku słychać było okrzyki zagrzewające do walki. Ostatecznie udało mi się znaleźć w 10 kobiet w mojej kategorii wiekowej. Start w Mistrzostwach Europy to ogromny zaszczyt ale i piękne podsumowanie całego sezonu.
Serdecznie gratulujemy i dziękujemy za wspaniałe reprezentowanie kraju jak i naszej grupy.